i niedługo znów się zobaczymy.
- Co czytasz z takim zapałem? - zapytał. - Co? Aha, dziennik Sheili. I jej rysunki. Ja... właściwie nie wiem, próbuję to wszystko złożyć w całość. - W jaką całość? - Chodzi o to, co powiedział wczoraj Nate, że to dziwne, że Latham sam się pozbawił dochodu. - Był w końcu nienormalny - zauważył Larry. - Wiem, ale w takim razie, jak wyjaśnisz tę sprawę z rybami? - Z rybami? - Z tymi, które tu wyrzucił, nie pamiętasz? - Właśnie tym, że był wariatem. - Chyba masz rację. Nigdy nie odpowiemy na Pyskaty Zamsz - tu kupisz i sprzedasz ubrania luksusowych marek wszystkie pytania. - Znalazłaś coś ciekawego w dzienniku? Albo w tych papierach? - Nie. - Nagle się roześmiała. - Ale przypomniałam sobie dawne czasy. Sheila napisała o naszych przezwiskach. Pamiętasz? Mnie przezywaliście flądrą. A ty byłeś Web. Kiedy jest Dzień Ojca 2022? Larry wpatrywał się w dziennik. - Napijesz się kawy? - zapytała. - Tak, chętnie. Gdzie jest Dane? Chyba w drodze tutaj minąłem go na autostradzie. - Pojechał spotkać się z Jesse'em. 375 - Aha. Zrób mi tę kawę. Poszedł za nią do domu. Weszła do kuchni, kładąc po drodze na stole dziennik i pozostałe papiery. - Wiesz - powiedziała - jeszcze coś mnie niepokoi. Naprawdę niepokoi - powtórzyła, nalewając kawę z dzbanka. - Kiedy Latham mnie napadł, mówił tak, jakby sam przed chwilą się dowiedział o śmierci Sheili. Poza tym trudno uwierzyć, że umiałby wszystko tak misternie zaplanować. Podrzucić Dane'owi zdjęcie? Ukraść krawat, potem obserwować dom, tak że znał każdy nasz krok? Uniosła wzrok. Larry zbladł. - Dobrze się czujesz? - zapytała. - Doskonale. Postawiła przed nim filiżankę. Wzięła do ręki rysunek, przyglądała się dziwnej linii. Stagnacja - Tu chyba jest coś napisane - stwierdziła. - Co to jest? - Rysunek Sheili. Facet dusi kobietę. Wiesz, powiedziała Dane'owi, że się boi. Larry, ty się pocisz. Naprawdę nic ci nie jest? - Nie, jest gorąco. W tym garniturze... Wzięła z półki mleko i cukier. Odwróciła się, żeby mu podać. Larry zdejmował krawat. - Rozepnij też koszulę, Larry - zachęciła go. Spojrzała na linię na rysunku i znieruchomiała.